9 stycznia 2011 16:23
W roku właśnie minionym zwierzęta nie miały u nas dobrej prasy, co dziwić nie może, jako że, z uporem godnym lepszej sprawy, szkodzą. Szkodzą Polsce! Niecny ten proceder uprawiają od wielu lat: nie wiedzieć komu i po co chronione chrząszcze, brzmiąc na podmiejskich łąkach, blokują budowę obwodnic a ptaki wespół UE oraz płazami, gadami etc. zdołały zniweczyć plany inkrustowania Doliny Rospudy romantyczną wstęgą asfaltu. Bobry zaś przeszły same siebie, zatapiając ubiegłego lata pół Polski, bezczelnie potem udając niewiniątka. Polacy są dziś przez faunę prześladowani o czym polskojęzyczne media, choć rzadko, ale jednak donoszą: w pewnej miejscowości przeciętej drogą szybkiego ruchu postawiono wprawdzie stosowne osłony, ale – kierując się egoistycznym interesem ptaków – za państwowe pieniądze ekoterroryści nakleili na ekranach sylwetki skrzydlatych drapieżników. W efekcie tego pewna pani co ranka […]
Czytaj więcej ›
19 grudnia 2010 02:10
Mam taką jedną siostrę cioteczną, która za młodu wyemigrowała do Niemiec za chłopem (narodowości chwiejnej). O chłopie nie ma sensu się szerzej rozwodzić. Grunt, że po parunastu latach szczęśliwie rozwiodła się z nim A. Po czym, wciąż pozostając za Odrą przygruchała sobie rodowitego Dojcza imieniem F. F., w przeciwieństwie do potyrpanego poprzedniego partnera mojej kuzynki, od razu przypadł mi do gustu. Łatwo się chyba domyślić dlaczego. Jako rodowity Dojcz, lubi futbol i piwo. Znajomość z F. Rozpoczęliśmy od tego drugiego i, co raczej znów nie jest przesadnie zaskakujące, szybko pokumaliśmy się w temacie tego pierwszego. Mój nowy cioteczny szwagier długo się nie zastanawiał (Herr Gott, jacy ci Dojcze bywają konkretni!). W zasadzie po dwóch wymienionych zdaniach zaordnungował, że zabierze mnie na mecz swojego ukochanego 1.FC Saarbrücken. Ów zacny […]
Czytaj więcej ›
14 grudnia 2010 02:24
Będąc w szuwarach, zadzwoniły rumiane obcasy Kiedy mowa o strzelaniu byków, nieodparcie na myśl przychodzą mi „Wysokie Obcasy” oraz Bronisław Komorowski. Z uwagi na całodobowy monitoring wszystkiego, co tylko człek o głowie państwa napisze, spieszę uściślić, że połączenie w jednym zdaniu pana prezydenta z bykiem oraz „Wysokimi Obcasami” wcale nie oznacza tego, co mógłby sobie ktoś złośliwy pomyśleć. Nie da się jednakże ukryć, że związek pomiędzy wymienionymi istnieje i to ścisły: tak pan prezydent, jak i „WO” byki strzelają i to okazałe. Obecnie wydaje się, że Prezydent Komorowski kanonady zaprzestał, przynajmniej do końca kadencji, niestety „WO” tego o sobie powiedzieć nie mogą. Najlepszym tego dowodem jest pojawienie się w rzeczonym periodyku publikacji „Tylko diabeł może gwizdać w nocy” Aleksandry Krzyżaniak-Gumowskiej /09.10.2010/. Autorce udało się tam upolować wspaniałe okazy byków w postaci […]
Czytaj więcej ›
00:45
Z czasem każdy mężczyzna staje się ojcem, choć niekoniecznie wiąże się to z posiadaniem potomstwa. Jak to? A tak to: mija młodość durna i chmurna, czas zdobywania aplauzu kolegów, poruszania z posad bryły świata, otwierania książek modnych autorów, albo dużych ilości butelek z mocną zawartością. Z całego zamętu zostaje zwykle tylko to ostatnie. Mężczyzna, w kółko Macieju, ogląda seriale swej młodości: Czterdziestolatek, Zmiennicy, Alternatywy 4, tak jak jego ojciec nieustannie podziwiał Jadwigą Smosarską, Eugeniusza Bodo czy Gretę Garbo w cyklicznym telewizyjnym Starym Kinie. Coraz chętniej ściąga z Internetu pliki starych przebojów; nie chce wiedzieć, kto i w jakim celu gra zbuntowaną muzykę, której słuchają jego zstępni. I jakoś zupełnie nie pamięta, jak własny ojciec doprowadzał go do białej gorączki powtarzając do znudzenia, że głos to ma tylko Santor, a […]
Czytaj więcej ›
13 grudnia 2010 09:04
O tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016 postanowiło zawalczyć 11 polskich miast, w tym moje rodzinne miasto Bydgoszcz. Pomysłodawczynią idei była Melina Mercouri, grecka minister kultury, która przedstawiła swój pomysł 13 maja 1985 roku na spotkaniu Rady Europejskiej ministrów kultury. Inicjatywa przyjęła się w Europie i od tego czasu, co roku miasta wybrane jako Europejska Stolica Kultury mają możliwość promowania życia kulturalnego regionu i państwa. Jak czytamy na oficjalnej stronie konkursu: „Najważniejszym celem wyboru ESK jest wzmocnienie współpracy w dziedzinie kultury, wspieranie dialogu międzykulturowego, ale także promocja danego miasta – zaprezentowanie jego różnorodności potencjału dziedzictwa, kultury, ludzi.” Cel szczytny, jak najbardziej. Miasto wybrane na stolicę kultury staje się jakby centrum kulturalnym całej Europy przez pełen rok. Kto wie, może nawet jego blask trwa dłużej, jeśli odpowiedzialni za projekt postarają […]
Czytaj więcej ›
12 grudnia 2010 22:36
Odcinek pierwszy: Minister Piechoty Wyborczej Skoro kopacze WKS Śląsk Wrocław jeszcze Ligi Mistrzów nie wygrali, a szanse na to, że będziemy tu mieli największy w Europie stadion II-ligowy nadal są niemałe, doskonała więc to pora, by się zająć innymi szczeblami rozgrywek. Futbol (od 1954 r.)polega na tym, iż po boisku biega za piłką 22 facetów, a na koniec wygrywają Niemcy. W prezydenckich wyborach we Wrocławiu podobnie: po samorządowo-kampanijnej murawie zawsze hasa tłum pretendentów, a na koniec wygrywa Zdrojewski (eks-lider ratusza Wrocław) albo Dutkiewicz (obecny lider tej drużyny). Na koniec bieżącego sezonu ligowego właśnie on (po raz trzeci z rzędu) uniósł ramiona w geście triumfu. Pozornie zatem – żadnych niespodzianek, emocji. Nuda. Ale tylko pozornie. Finisz rozgrywek upłynął pod znakiem typowej ligowej młócki, obfitującej wszakże w zaskakujące zagrania. […]
Czytaj więcej ›
02:39
Co cztery lata w dniu wyborów samorządowych wybieram się do komisji obwodowej, wrzucam kartkę do urny i wracam do domu z rozdziawioną gębą, bo przecież mam powód do dumy. Obywatelski obowiązek spełniony, lista podpisana, frekwencja dzięki temu pnie się w górę – jestem wyborcą świadomym. Dopisałbym jeszcze kilka banałów, ale te i tak są wystarczająco mdłe i poprawne. To nic, że piętnaście tysięcy głosów oddanych np. na stowarzyszenie „My Poznaniacy”, oddolną inicjatywę obywatelską, działającą w Poznaniu od dwóch i pół roku poszło na zatracenie. Obywatel musi liczyć się, że jego głos nikomu nie pomoże, za to przyczyni się do wzrostu frekwencji. Piętnaście tysięcy głosów w Poznaniu na miejskich aktywistów, to ponad 9 % wszystkich oddanych głosów 21 listopada. A że nikt nie dostał się do Rady Miejskiej? No, […]
Czytaj więcej ›