Posty otagowane: "Rafał Klan"

Rafał Klan: Killing Bono

21 sierpnia 2012 22:110 komentarzy
Rafał Klan: Killing Bono

  Neil McCormick Killing Bono Tłum. Bartosz Czartoryski Replika 2011 Neil McCormick, to taki starszy dzisiaj pan, który w młodości dzielił jedną ławkę z Paulem Hewsonem. Obaj są Irlandczykami. Jeden z nich jest cenionym dziennikarzem, drugi wokalistą U2. McCormick pół życia stracił (dosłownie), żeby stać się gwiazdą rocka. Hewson przeciwnie. Od początku podążał w wyznaczonym kierunku. Po prostu miał w sobie to coś, on i jego przyjaciele z U2. To nie jest jakiś wyjątkowy scenariusz. W wieku 15-19 lat, kiedy podejmuje się decyzje zasadnicze – jedni z nas wiedzą dokąd zdążają, drudzy podejmują decyzje chwilowe, nietrwałe – jedni zostają McCormickami z zawiedzionymi nadziejami, drudzy Hewsonami – bez trudu osiągając sukces – mały lub duży, zależy od skali – gminny, wojewódzki, krajowy lub światowy. Hewson i McCornick są do dzisiaj przyjaciółmi. […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Miasto schodzi do podziemi, czyli źle się dzieje w państwie łódzkim

15 lipca 2012 17:430 komentarzy
Rafał Klan: Miasto schodzi do podziemi, czyli źle się dzieje w państwie łódzkim

Krzysztof Beśka Trzeci brzeg Styksu Rebis, Poznań 2012        Polski autor kryminałów retro – podejrzewam – pisząc mroczne historie o zbrodni, pożądaniu i dzielnych detektywach, celuje w jakąś grupę odbiorców, która to grupa poza zwyczajowymi, codziennymi obowiązkami w wolnych chwilach wypatruje na horyzoncie polskich kryminałów retro.      Nie miałem przyjemności poznać tej docelowej grupy lub chociaż ich reprezentanta, dlatego powiedziałem sobie mniej więcej tak: skoro wirtualny odbiorca gdzieś się przede mną ukrywa, sam chwycę za kryminał retro. Sam przeczytam. Sam napiszę recenzję. Sam wyślę do działu recenzji i sam potem ją przeczytam (recenzję, bo książkę już przecież przekartkowałem). I w ten oto mało wyszukany sposób zostałem posiadaczem Trzeciego brzegu Styksu Krzysztofa Beśki, czyli mrocznego kryminału wrzuconego w scenerię XIX-wiecznej Łodzi – przynajmniej tyle czytelnik dowiaduje się z okładki książki. […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Miasto podskórne albo rondo bez nazwy – cz. 2

15 maja 2012 15:140 komentarzy
Rafał Klan: Miasto podskórne albo rondo bez nazwy – cz. 2

cz. 1 tekstu – > tutaj       Poza oficjalnymi rozwiązaniami w sprawie nadania imienia ronda, funkcjonują w obiegu plotki, komentarze w sieci, szkice artykułów, same artykuły, które przenoszą nas w zupełnie inny wymiar dyskusji. Gdyby przyjąć, globalnie, że cała prawda o konkretnych wydarzeniach rozgrywa się przy stole zarzuconym białym obrusem, nie byłoby tematu. Ale tak nie jest. Sprawdza się tutaj stara freudowska zasada: podświadomość nie zna takich pojęć jak poprawność, oficjalność, ład i porządek. To świadomość stanowi ocenzurowaną formę społecznych popędów, fobii i lęków.     Świadomość miasta wyraża się w decyzjach, które są do zaakceptowania przez wszystkich. Miałkie, niewywołujące kłopotów, sporów ani niebudzące żadnej głębszej refleksji. Dyskusja nad nazwą ronda przebiega wszędzie mniej więcej tak samo – albo wywołuje awanturę, albo spolegliwość. W zależności od tematu, któremu próbuje się nadać […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Miasto podskórne albo rondo bez nazwy – cz.1

15 kwietnia 2012 14:551 komentarz
Rafał Klan: Miasto podskórne albo rondo bez nazwy  – cz.1

      Kiedy budowano pierwsze rondo w moim szesnastotysięcznym miasteczku, to ulica, na której mieszkałem, przez okres wakacji była zamknięta na cztery spusty. Wychodziło się wtedy na balkon, odgłosy samochodów pozostawały dalekim wspomnieniem, siadało się na fotel (bujany, jeżeli oczywiście było się szczęśliwym posiadaczem fotela) i czytało się jakąś lokalną prasę (lub więcej niż lokalną) np. o takim Bronisławie Geremku. W lokalnej – że ojciec Geremka w 1945 roku przyjechał do Wschowy wraz z rodziną i że tutaj Bronisław zdał małą maturę, a w 1948 roku Wschowę opuścił, a potem po 50 latach znowu do Wschowy przyjechał. Że o Bronisławie Geremku wtedy się czytało, to nic dziwnego, bo rzecz działa się w 2008 roku. A przecież co niektórzy na pewno kojarzą –  w lipcu 2008 roku Geremek tragicznie zginął w wypadku […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Przez żołądek do serca, czyli wjazd Grodzkiego na chatę z miłosnym wątkiem w tle

Rafał Klan: Przez żołądek do serca, czyli wjazd Grodzkiego na chatę z miłosnym wątkiem w tle

Radosław Grodzki Wojna gruzińsko-rosyjska 2008. Przyczyny-przebieg-skutki Replika 2009       Amerykanie nakręcili film o wojnie gruzińsko-rosyjskiej, bo Amerykanie kręcą wszystko, co się na świecie wydarzyło, co się obecnie dzieje i kręcą również o tym, co się kiedyś, w przyszłości, wydarzy. Chociaż przyszłość czasami trudno przewidzieć, to Amerykanie i na to mają swoje sposoby.       Film w Polsce będzie miał  premierę 20 kwietnia. Jeszcze go nie widziałem i nie wiem czy zobaczę, chociaż po lekturze książki „Wojna gruzińsko-rosyjska 2008. Przebieg-przyczyny-skutki” może się skuszę. Bo po pierwsze Saakaszwilego gra Andy Garcia, a amerykański dziennikarz zakochuje się w Gruzince.        Z pierwszych recenzji filmu jedno wiem na pewno – do książki Radosława Grodzkiego producenci filmu nie zaglądali. Być może dlatego, że spis faktów, dokonany przez autora, umiejscawia dramaturgię tamtych wydarzeń po stronie próby obiektywnego […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Nie zawaham się wykorzystać (podczas rodzinnego sporu)

Rafał Klan: Nie zawaham się wykorzystać (podczas rodzinnego sporu)

Radosław Grodzki Polska polityka zagraniczna w XX i XXI wieku. Główne kierunki-fakty-ludzie-wydarzenia Replika 2009 O drugiej książce Radosława Grodzkiego będzie krótko i bez zbędnych wtrąceń. Przeznaczona jest – jak twierdzi autor – dla studentów i uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Pozostali też mogą do książki zajrzeć. Szczególnie ci, którym historia i polityka nie jest obca. Ale wydaje się, że będzie przydatna dla tych, którzy swoją przygodę z polityką i historią właśnie zaczynają.       Książka sygnalizuje, wprowadza w politykę zagraniczną, począwszy od okresu I wojny światowej i dwóch politycznych obozów, związanych z Józefem Piłsudskim i Romanem Dmowskim. Kończy natomiast na roku 2008 i wystąpieniu Radosława Sikorskiego na forum Rady Atlantyckiej, gdzie Sikorski zalecał zrewidowanie stosunków z Rosją.       Z tego rodzaju książkami zawsze mam problem. Zazwyczaj omijam je szerokim łukiem. Jestem zdania, że […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Na skórce banana, czyli Winston Churchill bez cenzury

15 marca 2012 14:100 komentarzy
Rafał Klan: Na skórce banana, czyli Winston Churchill bez cenzury

Tom Hickman Ochroniarz Churchilla tyt. oryg.: Churchill’s Bodyguard tłum.: Kamil Janicki Replika 2011        Tom Hickman napisał książkę opartą na wspomnieniach Waltera Thompsona, ochroniarza Winstona Churchilla. Któż by nie chciał zajrzeć za kulisy wielkiej polityki? Nawet tutaj, gdzie mieszkam, kiedy słyszę, że do mojego kilkunastotysięcznego miasteczka być może w maju przyjedzie prezydent wszystkich Polaków, to natychmiast zastanawiam się w którym miejscu stanąć z kamerą lub aparatem, żeby udokumentować prezydenta in flagranti. A tutaj proszę – nie trzeba być dziennikarzem, wystarczy być ochroniarzem. No, to może nie wystarczy – dobrze jest umiejętnie władać piórem lub klawiaturą i wszystko, co sie podejrzy, spisywać. Nie dla każdego los jest przychylny. Dla Thompsona był.      Czytając książkę Hickmana, poświęconą jakby nie było Churchillowi, mam nieodpartą ochotę zaprzeczyć rozłożeniu akcentów. Ciekaw jestem rodzinnych relacji […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Byłem z prezesem koła Młodzieży Wszechpolskiej (2)

15 lutego 2012 11:522 komentarze
/rys. Katarzyna Rymarz/

      Po wpisie na blogu, relacjonującym pierwszą rozmowę z Michałem, mój serdeczny przyjaciel, wyszukał w sieci dwa zdjęcia z koncertów, organizowanych przez Młodzież Wszechpolską w Lesznie, a więc za czasów prezesury Michała. Jedno zdjęcie zarejestrowano podczas koncertu z 2001 roku (1), drugie rok później (2). Na jednym mężczyźni w geście wyciągniętej ręki, zaciskają pięść, na drugim  przed sceną na rynku w Lesznie, Wojciech Wierzejski brata się z półnagimi uczestnikami koncertu.      Zdjęcia pierwotnie opublikowano na stronie internetowej Młodzieży Wszechpolskiej, potem ponoć je zdjęto – tak informuje przynajmniej Gazeta Wyborcza. Wyborcza publikuje zdjęcia pięć lat po pierwszym koncercie, w tym czasie króluje w Polsce PiS, LPR i Samoobrona.      Powstaje więc mały kwas, bo na zdjęciu co najmniej jeden uczestnik rzeczywiście wyciąga rękę w geście sieg-heil. W rozmowie ze mną, Michał […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Byłem z prezesem koła Młodzieży Wszechpolskiej (1)

14 stycznia 2012 00:5127 komentarzy
Rafał Klan: Byłem z prezesem koła Młodzieży Wszechpolskiej (1)

     Z Michałem pracuję od kwietnia zeszłego roku. Ale na rozmowę z nim zdecydowałem się w listopadzie, tzn. rozmowę rejestrowaną przy okazji z kolei zarejestrowania przez Narodowe Odrodzenie Polski krzyża celtyckiego, orła w koronie z „rózgami liktorskimi” i „zakazu pedałowania”. W związku z tym, że Michał był jednym z założycieli koła Młodzieży Wszechpolskiej w Lesznie, a potem pełnił funkcję prezesa tegoż koła, a jeszcze później członkiem komisji rewizyjnej Ligi Polskich Rodzin był, uznałem, że warto z nim porozmawiać, ba!, rozmowę zarejestrować. Relację z tej rozmowy zamieściłem na blogu. Moi przyjaciele, a właściwie przyjaciel, wynalazł w sieci kilka zdjęć z czasów, kiedy Michał szefował lokalnemu kołu MP, organizując koncerty w Lesznie. Na zdjęciach widniał między innymi Wierzejski oraz osoby, które w geście wyciągniętej ręki, zaciskały pięści. To sprowokowało mojego przyjaciela do […]

Czytaj więcej ›

Rafał Klan: Marsz oburzonych sołtysów

15 listopada 2011 19:044 komentarze
/fot. Michał Józefiak/

A mnie się marzy, kurna chata, marsz oburzonych sołtysów      Jakiś czas temu na ulicach europejskich miast pojawił się tłum niezadowolonych, a konkretnie oburzonych, który zaprotestował przeciw polityce, która ich zdaniem nijak się ma do potrzeb demonstrantów. Donosiła o tym prasa, portale społecznościowe, telewizja i radio. 15 października ponoć w tysiącach miast młodzi ludzie wyszli na ulice i demonstrowali swoje oburzenie. W Warszawie na przykład chciał dołączyć do kilkusetosobowego tłumu Ryszard Kalisz, ale zdaje się nie otrzymał zgody, bo przyjechał jaguarem. A przecież na transparentach pojawiły się i takie hasła, których być może poseł SLD nie doczytał – ,,chcemy mieszkań, nie kredytów”, czyli innymi słowy chcemy jaguarów, nie kredytów. Nawet jeżeli nie teraz, to przecież za kilka/kilkanaście lat już tak. Historia podobnie oburzonych, na przykład tych z 1968 roku, mogłaby […]

Czytaj więcej ›