Nowa książka Włodzimierza Barchacza – „Koń by się uśmiał czyli mój Peerel”

15 stycznia 2012 15:306 komentarzy
Nowa książka Włodzimierza Barchacza – „Koń by się uśmiał czyli mój Peerel”

Na przełomie stycznia i lutego tego roku ukaże się książka „Koń by się uśmiał czyli mój Peerel” pióra (a i obiektywu) Włodzimierza Barchacza*.       W bieżącym numerze Netkultury przedstawiamy Czytelnikom autora oraz jego dzieło, publikując garść informacji o W. Barchaczu oraz  bogato inkrustowane fotografią fragmenty książki. W numerze kolejnym – następna ich porcja, a także  nasza recenzja „końskiej” książki. Zapraszamy!   Zanim do lektury przystąpią czytelnicy a do pracy recenzenci, warto dowiedzieć się, „co autor miał na myśli” pisząc swoją książkę: „Mawia się, że Peerel był najweselszym barakiem w całym obozie socjalistycznym. Nie mam pojęcia, czy to racja, czy nie. Jedno wszak wiadomo: Polacy i system totalitarny spotykają się w nieskończoności jak dwie równoległe, i to jedynie w matematyce euklidesowej, o ile dobrze ze szkoły pamiętam. Żart to może? Niewykluczone […]

Czytaj więcej ›

Vaclav Havel nie żyje.

18 grudnia 2011 17:475 komentarzy
Vaclav Havel nie żyje.

  Z ogromnym żalem odebraliśmy wiadomość o śmierci Vaclava Havla.  Znakomity czeski dramaturg, polityk, pisarz i obrońca praw człowieka zmarł wczoraj w nocy w wieku 75 lat. Opozycjonista, nieformalny przywódca Karty 77, represjonowany i więziony przez reżim komunistycznej Czechosłowacji, później jedna z głównych postaci Aksamitnej Rewolucji, Prezydent Czechosłowacji, a po jej rozpadzie  Republiki Czeskiej. Do ostatnich dni życia zaangażowany w działalność społeczną i obronę praw człowieka. Prawdziwy Obywatel Świata i Europy. Wielki przyjaciel Polski i Polaków. Udało mu się dokonać rzeczy wydawałoby się niemożliwej – ocena jego wielkości, autorytetu i zasług godzi wszystkie główne środowiska polityczne w naszym kraju. Havel jako wybitny humanista i polityk w jednym należał do odchodzącego już niestety pokolenia „Niezastąpionych”, wielkich osobowości które wprowadzały postkomunistyczną Europę Środkową i Wschodnią z powrotem w struktury demokratycznego świata. Generacji […]

Czytaj więcej ›

Jacek Gulanowski: W pięknych okolicznościach kultury

15 grudnia 2011 14:241 komentarz
Jacek Gulanowski: W pięknych okolicznościach kultury

Umberto Eco Wymyślanie wrogów i inne teksty okolicznościowe tyt. oryg.: Costruire il nemico przekł.: Agnieszka Gołębiowska i Tomasz Kwiecień Rebis, Poznań 2011. . .     Mam spory problem z nową książką Umberto Eco. Z jednej strony dobrze się czyta, momentami naprawdę trudno się oderwać. Z drugiej – niektóre części są po prostu nudne. Co jest dość zaskakujące w przypadku tego autora. Krótko mówiąc – całość jest bardzo nierówna.      Ale właśnie tego można się spodziewać po zbiorze okolicznościowych esejów, których wspólnym mianownikiem poza osobą autora jest jedynie właśnie ich okolicznościowy charakter.      Umberto Eco jaki jest, każdy widzi. Lubi przedstawiać się jako bezstronny autor, który z ironicznym dystansem odnosi się do obu stron wszelakich sporów i ex cathedra wygłasza swoje podparte wieloma cytatami tezy. Ale jeśli przyjrzeć się dokładniej jego […]

Czytaj więcej ›

Angelus po raz szósty – ostatnie starcie

2 grudnia 2011 17:231 komentarz
Angelus po raz szósty – ostatnie starcie

     W najbliższą sobotę, 3 grudnia o godz. 19.00 w Teatrze Polskim we Wrocławiu rozpocznie się Angelusowa feta. Już po raz szósty piękna statuetka trafi w ręce prozaika, którego książkę (wydana w Polsce w roku 2010) jury konkursu pod przewodnictwem Natalii Gorbaniewskiej uzna za najbardziej godną uhonorowania Literacką nagrodą Europy Środkowej.      Wrocławska nagroda wprawdzie pierwszej jest jeszcze młodości, rzec by można ledwo co opierzona, to jednak wśród jej wcześniejszych laureatów nie brak wielkich nazwisk: Josef Skvorecky, Peter Esterhazy, Jurij Andruchowycz, Martin Pollak oraz Gyorgy Spiro. Kto zwycięży tym razem?      Już wcześniej „odpadł” Mariusz Szczygieł (co się Netkulturze nie spodobało), słusznie nominowany za znakomity tom „Zrób sobie raj”. Naczelny polski czechofil odpadł w znakomitym towarzystwie, choćby Tomasa Venclovy („Z dzienników podróży”) i Antoniego Kroha („Starorzecza”). Może to jakieś pocieszenie? […]

Czytaj więcej ›

Bastelki: Pokochać Masłowską na zabój

16 października 2011 14:586 komentarzy
Bastelki: Pokochać Masłowską na zabój

     Wśród wielu ważnych osób Europejskiego Kongresu Kultury przemknęła Dorota Masłowska. Przemknęła chyłkiem wraz z Krystianem Lupą i „Poczekalnią.O.” w ramach Projektu Trickster 2011, obejmującego teatr i sztuki wizualne. Trickster – niepokorny duch, niepoprawny żartowniś, który łamie zasady, który podważa to, co chce uchodzić za święte i nietykalne. Prawda, że Masłowska pasuje tu idealnie?      Nie odniosę się do spektaklu, bo nie widziałam, ale już sam fakt, że młoda pisarka i dramatopisarka z wrodzonym socjologicznym zacięciem została zaproszona do projektu, którego celem było „przyjrzenie się pięknej idei zjednoczonej Europy” (jak mówi się w założeniach kongresowego programu Trickster) jest nader znaczący. Choć nie dziwi, bo w Europie Masłowska jest znana, jej sztuki wystawiane, a książki przetłumaczono na kilka języków.      W Polsce wciąż wzbudza kontrowersje. Jedni jej twórczość uwielbiają, obsypują pochwałami […]

Czytaj więcej ›

Jacek Gulanowski: Banalność piekła

Jacek Gulanowski: Banalność piekła

Aleksander Sołżenicyn Krąg pierwszy tyt. oryg.: Le premiere cercle tłum.: Jerzy Pomianowski Rebis, Poznań 2011.      Druga dekada XXI wieku. Dworzec kolejowy w dość dużym mieście. Remont, od kilku lat szumnie nazywany „modernizacją” i „rewitalizacją”. Czynne są tylko dwa perony, z czego na drugim tylko jeden tor. Właściwie: półtora peronu. Pociągi wjeżdżają i odjeżdżają z opóźnieniem. Piątkowe popołudnie – tłumy pasażerów. Ze względu na „modernizację” na rozkładzie nie ma podanych peronów, z których odjeżdżają pociągi. Informacje takie nie pojawiają się też na tablicy z rozkładami. Ludzie czatują w przejściu podziemnym między dwoma czynnymi peronami, wyczekując na ogłoszenie przez megafon szczegółów dotyczących odjazdu pociągu. W informacji na peronie mówią, że nie udzielają informacji na temat odjazdów i przyjazdów pociągów. Nie udzielają też informacji na temat cen biletów. Ani na temat lokalizacji […]

Czytaj więcej ›

Tandemonium: Nie czekajcie na barbarzyńców. Oni już tu są.

20 września 2011 10:515 komentarzy
Tandemonium: Nie czekajcie na barbarzyńców. Oni już tu są.

     Byliśmy, proszę Państwa, niemal pionierami Internetu. Byliśmy też jego  apologetami. Kiedy zadawano nam pytania o poezję internetową, zaklinaliśmy się, że nie różni się niczym od każdej innej, że tak samo może być dobra lub zła, a Internet, dzięki zapewnieniu błyskawicznej łączności z czytelnikami, może ją ożywić, przybliżyć, upowszechnić. Radość nasza z tego powodu była wielka, albowiem kochamy poezję miłością pierwszą aż po grób. Jakże się myliliśmy!      Pierwsze symptomy pojawiły się wraz z upadkiem Usenetu. Grupy dyskusyjne wypączkowały w niezliczone portale, a te stworzyły potwora. Potwór jest wszystkożerny, odbija mu się tylko  po dobrej poezji. Z grubsza można wyróżnić dwa typy potworów: – potwór poczciwy – potwór oświecony Potwór poczciwy występuje w literaturze od wieków. To nasza dobrze znana, oswojona grafomania, układne rymowanki, niezmienne od stuleci wierszyki sztambuchowe, liryczne […]

Czytaj więcej ›

Andrzej Janiak: Ewangeliczne przypuszczenia

Andrzej Janiak: Ewangeliczne przypuszczenia

José Saramago Ewangelia według Jezusa Chrystusa tyt. oryg.: O evangelho segundo Jesus Cristo przełożył CezaryDługosz wyd. 2 popr., Rebis, Poznań 2011      Kościół rzymsko-katolicki ma większe kłopoty z pisarzami czy reżyserami filmowymi niż z piosenkarzami. Ci pierwsi proponują jakieś swoje wersje tematów biblijnych i jeśli to zrobią dobrze, rzecz może trącić herezją albo stanowić konkurencję dla spetryfikowanych wyobrażeń. Ci drudzy jak Darski czy Doda wykonają bezkarnie jakiś idiotyczny gest w rodzaju  podarcia Biblii lub chlapną coś, co nie świadczy dobrze o ich intelekcie czy wykształceniu.      Gdybyśmy z tego morza opowieści i fabuł wyodrębnili tematykę „jezusową” otrzymalibyśmy setki powieści, wiele filmów od słynnego „Ben-Hura” po „Ewangelię…” Passoliniego.  A do literatury pięknej trzeba dodać klasyczny już „Żywot Jezusa”  Ernesta Renana, utwór skandaliczny, który pozbawił autora katedry w Collége de France. Warto też […]

Czytaj więcej ›

Inka Walkowiak: Winrich w leżajskim muzeum

19 czerwca 2011 21:598 komentarzy
Inka Walkowiak: Winrich w leżajskim muzeum

Muzeum Ziemi Leżajskiej to znakomite miejsce na prezentację powieści historycznej. Muzeum widziane od strony ulicy Mickiewicza przyciąga uwagę przechodnia rozległym dziedzińcem i kompleksem świeżo odrestaurowanych  budynków, a z historią kojarzy się pierwszorzędnie z uwagi na usytuowanie w miejscu szesnastowiecznego  Dworu Starościńskiego, ówczesnej rezydencji starosty Krzysztofa Szydłowieckiego. Opis Dworu z czasów Szydłowieckiego jak i jego dalsze dzieje aż do roku 2008, kiedy otwarto tu najmłodsze muzeum w Polsce, możemy poznać na stronie www.muzeum-lezajsk.pl . Spotkanie z Wiesławem Karasińskim, autorem powieści historycznej „Możnych Kochanie” odbyło się w klimatycznej atmosferze nieco przyciemnionej sali konferencyjnej. Przewodniczący Rady Muzeum, znakomity historyk Antoni Bereziewicz naświetlił tło historyczne epoki, w której rozgrywa się akcja  powieści, po czym pałeczkę przejął Autor. Gawędziarzem jest przynajmniej tak samo dobrym jak pisarzem – przekazał zebranym cenną wiedzę o istocie budowania powieści, […]

Czytaj więcej ›

Andrzej Tchórzewski tłumaczy Lorcę: Son kubańskich Murzynów.

Andrzej Tchórzewski tłumaczy Lorcę: Son kubańskich Murzynów.

Federico Garcia Lorca (1898 – 1936) Son kubańskich Murzynów Gdy nastanie pełnia księżyca pojadę do Santiago de Cuba, pojadę do Santiago w karocy z czarnej wody. Pojadę do Santiago. Zaśpiewają wierzchołki palm. Pojadę do Santiago. Tam, gdzie palma chce być bocianem, pojadę do Santiago. A gdy platan ma zostać meduzą, pojadę do Santiago. Pojadę do Santiago, tam, gdzie jasna głowa suchźródła. Razem z różą Romea i Julii pojadę do Santiago. Tam, gdzie morze dolarów i srebra. Pojadę do Santiago. Ach, Kubo! O, rymie suchych nasion! Pojadę do Santiago. Ach, talio gorąca i ty, kropla drewna! Pojadę do Santiago. Harfa zaprzężonych koni. Kajman. Kwiat tytonie. Pojadę do Santiago. Zawsze twierdziłem, że właśnie pojadę do Santiago w karocy z czarnej wody. Pojadę do Santiago. Wietrzyk i wóda tam krążą, pojadę do Santiago. […]

Czytaj więcej ›