22 stycznia 2014 21:38
Udało się! Wracamy! Zdecydowanie na dobre i jeszcze lepsze. I musimy się pochwalić, że wracamy niezwykle udanie. Silnik netkulturowy, nie dość, że zaskoczył, to jeszcze nabiera mocy. Jest jeszcze w trakcie przeróbek, podrasowywania, ale już cieszymy się jego uwodzicielskim pomrukiem. Mamy nadzieję, że jak zawsze, będzie to maszyna o świetnej (net)kulturze pracy. Po dłuższym okresie pracy na jałowym biegu, motor wystartował znakomicie. Trwają jednak wciąż prace na dodaniem mu jeszcze netkulturalnych koni mechanicznych, dlatego też cylindry nie osiągnęły pełnej objętości. Ale już na starcie widać zapowiedzi zmian, o których Czytelnicy przekonają się w lutym, przy okazji kolejnego numeru. Pojawią się na stronie nowe moduły, a w zasadzie podstrony, rozszerzające funkcjonalność i zawartość strony, a znane i lubiane dotychczasowe działy nabiorą nowej energii. Poszerzymy na przykład obszar recenzenckiego działania o muzyczne […]
Czytaj więcej ›
20:12
VOŁOSI: Krzysztof Lasoń – skrzypce Zbigniew Michałek – skrzypce Jan Kaczmarzyk – altówka trzystrunowa, gajdy Stanisław Lasoń – wiolonczela Robert Waszut – kontrabas „WOŁOSI I LASONIOWIE” Unzipped Fly, 2011 Historia zespołu VOŁOSI sięga 2007 roku, kiedy to znakomici muzycy-samoukowie, górale z Beskidu Śląskiego, tworzący wtedy zespół Wałasi – Zbigniew Wałach, Jan Kaczmarzyka, Zbigniew Michałek i Roberta Waszut, spotkali braci Krzysztofa i Stanisława Lasoniów – muzyków klasycznych związanych z Katowicką Akademią Muzyczną. Tak narodziła się grupa Wałasi i Lasoniowie, która z kolei przekształciła się, po odejściu Zbigniewa Wałacha, w kwintet „Wołosi i Lasoniowie”, znany dzisiaj pod nazwą VOŁOSI. Zespół błyskawicznie stał się prawdziwym objawieniem sceny world music, zdobywając szereg nagród /między innymi WSZYSTKIE możliwe nagrody na Festiwalu „Nowa Tradycja” organizowanym przez Polskie Radio/, w tym Grand Prix dla najlepszego […]
Czytaj więcej ›
20:07
Wacław Radziwinowicz „Gogol w czasach Google’a” Wydawnictwo Agora SA Warszawa, 2013, s.336 Rosja fascynuje od wieków i fascynowała wielu, choćby Astoplhe’a de Custine’a można tu wymienić. Ale być może niewielu przybywających i przebywających w tym przedziwnym, wielkim kraju, Rosję było w stanie zrozumieć. W tej szczególnej dziedzinie poznania szczególne miejsce i talent przypadały i przypadają Polakom, jakże mocno złączonym z Rosjanami historycznie i mentalnie. Bliższym im niż inne nacje i dalszym niż ktokolwiek inny jednocześnie. Ta osobliwa mieszanka jedności przeciwieństw i podobieństw, miłości i uprzedzeń, tragedii i nadziei, czasami pozwala znaleźć do Rosji i Rosjan klucz odpowiedni, a czasem gubi go bezpowrotnie. Nikt tak bowiem jak Polak, sam Rosjaninem nie będąc, obrazu Rosjan udanie nie namaluje. Nikt też jak Polak zepsuć go też nie jest zdolny. Bo też nam właśnie […]
Czytaj więcej ›
20:00
Bartosz Minkiewicz, Tomasz Minkiewicz Wilq Superbohater nr 19 „Honor spożywczy w domu rozpusty” Wydawnictwo BM Vision Grudzień 2013 40 stron Wilq – zdecydowanie najbardziej wk…, no powiedzmy, że wkurzony superbohater na świecie. Wiecznie skrzywiony, sfrustrowany i rozdrażniony. Nieustraszony obrońca Opola. Zgodnie z oficjalną charakterystyką /za www.wilq.pl/ Wilq „mieszka na 5 piętrze bloku na osiedlu ZWM. Jego znak to rzuff na klacie. Jego moce to umiejętność latania i takie tam różne. Interesuje się ekonomią, językiem japońskim i muzyką gitarową. Jest skwaszonym samotnikiem, pracuje w agencji reklamowej i nieźle gra w Quake III arena”. Wilq pojawia się na kartach serii komiksowych albumów stworzonej przez Bartosza i Tomasza Minkiewiczów już od ponad dziesięciu lat, chociaż narodził się jeszcze w szkolnych zeszytach autorów w latach dziewięćdziesiątych, a na półki księgarskie wędrował poprzez legendarne komiksowe […]
Czytaj więcej ›
17:37
„Słownik Prawdy i Zdrowego Rozsądku” Autor: Kazimierz Bartoszewicz Warszawa 1905 Kopia cyfrowa książki znajduje się w serwisie www.polona.pl Ponad wszystkie wasze uroki — Ty! poezjo, i ty, wymowo — Jeden wiecznie będzie wysoki: * * * * * * * * * * * * * * * * Odpowiednie dać rzeczy słowo! Tak pisał w „Ogólnikach” rozpoczynających cykl „Vade-mecum” Mistrz Cyprian Kamil Norwid. Ludzkość jednak po nadaniu większości otaczających ją rzeczy słów mniej lub bardziej odpowiednich zaczęła ich używać z lubością więcej niż dużą. Dzisiejsze, zapewne niedoszacowane i już nieaktualne dane, wykazują, że od czasu wynalezienia słów Ludzkość użyła ich w mowie około 5 exabajtów, czyli 5,000,000,000,000,000,000 bajtówi. Gdyby jakiś szalony i nieśmiertelny benedyktyński skryba usiłował te słowa zanotować jego notatki mieściłyby się na 50 000 000 000 […]
Czytaj więcej ›