22 grudnia 2012 18:07
Jesień powszechnie kojarzy się ze smutkiem. Za oknem plucha, na niebie ciężkie chmury, na chodniku obrzydliwa breja. Dzień coraz krótszy, a wspomnienia letnich szaleństw z każdą chwilą bardziej odległe. No i jeszcze ten początek listopada zatopiony w zadumie o przemijaniu i zwiastujący nieubłaganą zimę (tak rzeczywistą, jak i metaforyczną). Nic więc dziwnego, że omawianą porą roku mało kto myśli o przyjemnościach. Wręcz przeciwnie, jesienne obniżenie nastroju doczekało się nawet uznania za oficjalną jednostkę chorobową. Wielu twierdzi, że polski futbol stoi na głowie. Jeśli chodzi o zmiany kalendarzowe należałoby przyznać im rację, bowiem jesień przyniosła rodzimej kopanej gigantyczny zastrzyk optymizmu. I w sumie też nic dziwnego. Summer okazało się co prawda długie, ale na szczęście nie endless. 26go października wykpiwany, wyszydzany, do cna skompromitowany Grzegorz Lato oficjalnie opuścił stanowisko prezesa PZPN. […]
Czytaj więcej ›
15 grudnia 2011 14:19
Na świecie to się kręci sporo filmów o piłce. Jedne lepsze, drugie gorsze, ale są. A w Polsce mieliśmy tylko „Piłkarskiego Pokera”, który w dodatku parę lat temu się zdezaktualizował. No bo przecież Odlew Poznań nie jest już zamieszany w żadne układy. Na całe szczęście nasi wspaniali politycy – ach, co my byśmy bez nich poczęli! – postanowili zadośćuczynić karygodnemu lenistwu rodzimych filmowców i od półtorej dekady raczą nas serialem pt. „Wiódł ślepy kulawego”. Kanwę tej superprodukcji (w obsadzie takie gwiazdy, że aż oczy bolą od blasku) stanowią próby uzdrowienia chorego polskiego futbolu. A że tę sanacyjną działalność prowadzą w/w politycy – co do sztuki okazy moralnego zdrowia – można by się spodziewać, że dzieło aż kipieć będzie od emocji, nagłych zwrotów akcji i sensacyjnych rozwiązań. Sezon pierwszy: Dziurassic […]
Czytaj więcej ›
15 listopada 2011 19:00
Paweł Czado (ur. 1972) – dziennikarz, bloger, od 2001 szef działu sportowego katowickiej GW. Autor i współautor siedmiu książek o tematyce piłkarskiej. Współautor głośnego cyklu tekstów o korupcji w polskim futbolu, za które był nominowany do Grand Press w kategorii dziennikarstwo specjalistyczne oraz do nagrody im. Woyciechowskiego (2005). O śląskim Buenos i blogowych zdumieniach z Pawłem Czado dla Netkultury.pl rozmawia z-m-p Z-M-P: Dlaczego ty nie jesteś gwiazdą? Paweł Czado: Zaskakujesz mnie. A dlaczego miałbym być gwiazdą? W jakim kontekście? Z-M-P: Hmmm… Moim – i nie tylko moim – zdaniem, gdy ludzie zaczynają wymieniać polskich dziennikarzy sportowych, nazwisko Paweł Czado powinno być najniżej na piątym miejscu. A rzadko kiedy bywa. Dlaczego? PC: Wiesz, z jednej strony jestem dość skromny, z drugiej znam swoją wartość. […]
Czytaj więcej ›
19 grudnia 2010 02:10
Mam taką jedną siostrę cioteczną, która za młodu wyemigrowała do Niemiec za chłopem (narodowości chwiejnej). O chłopie nie ma sensu się szerzej rozwodzić. Grunt, że po parunastu latach szczęśliwie rozwiodła się z nim A. Po czym, wciąż pozostając za Odrą przygruchała sobie rodowitego Dojcza imieniem F. F., w przeciwieństwie do potyrpanego poprzedniego partnera mojej kuzynki, od razu przypadł mi do gustu. Łatwo się chyba domyślić dlaczego. Jako rodowity Dojcz, lubi futbol i piwo. Znajomość z F. Rozpoczęliśmy od tego drugiego i, co raczej znów nie jest przesadnie zaskakujące, szybko pokumaliśmy się w temacie tego pierwszego. Mój nowy cioteczny szwagier długo się nie zastanawiał (Herr Gott, jacy ci Dojcze bywają konkretni!). W zasadzie po dwóch wymienionych zdaniach zaordnungował, że zabierze mnie na mecz swojego ukochanego 1.FC Saarbrücken. Ów zacny […]
Czytaj więcej ›