Jacek Rojewski: Cholonek czyli dobry Pan Janosz
„Od czytania człowiek tylko głupieje.” Świętkowa Świętkową znam już całkiem dobrze, mógłbym słuchać i słuchać jej wielowątkowych monologów i mądrości życiowych zabrzańskiej straganiarki, ale z tym akurat kawałkiem jej życiowej mądrości zgodzić się nie mogę. Bo widzicie droga Pani Świętkowa, bez tego czytania to ja bym bym Pani w ogóle nie poznał. Nie poznałbym ulicy Oślowskiego w Porembie i przebogatego wszechświata mieszkańców kopalnianych familoków. Nie poznałbym Pani rodziny, Pani chopa Świętka, cer Waszych, ich chopów – Stanika, Detlefa, Jankowskiego też. Nie poznałbym całego panoptikum sąsiadów Waszych – Koenigów, Widerków, Pelków, szynkarza Kapicy, nieszczęsnego Gryzoka i wielu wielu innych. Nie zajrzałbym do międzywojennego Zabrza, do zakątka będącego kwintesencją lumpenproletariackiego Górnego Śląska, miejsca pełnego osobliwości, barw, zdarzeń, plotek, woni, miłości, nienawiści, zabobonów, modlitw, podłości […]
Czytaj więcej ›