15 lipca 2012 17:04
Kiedy ogłoszono, że Polska i Ukraina będę wspólnie organizować Mistrzostwa Europy w piłce nożnej słowa niedowierzania zawisły na wielu ustach. Większość Polaków entuzjastycznie wypowiadała się jak to fajnie, super i tak dalej. Do pierwszych problemów z budową stadionów, autostradami itp. Morale Polaków, zarówno zwolenników jak i przeciwników piłki nożnej, czy sportu w ogóle- zaczęło opadać. Ku zdziwieniu wielu, udało nam się podołać wyzwaniu, okazaliśmy się dobrymi gospodarzami. Choć musze przyznać, że cała ta euromania Polaków ciągle mnie jednak zdumiewa. Nigdy nie byłam fanką jakichkolwiek dyscyplin sportowych, wystarczyło mi, ze wyczytałam w gazecie, że tu czy tam przegraliśmy, a gdzieś tam sięgnęliśmy po medal. Chcąc nie chcąc, dzisiaj najlepsi sportowcy to również celebryci – więc nazwiska znanych sportowców znam mimo woli. Bo w dzisiejszych czasach nie sposób nie […]
Czytaj więcej ›
15 kwietnia 2012 14:56
Coraz częściej słychać, że życie publiczne jest zdominowane przez mężczyzn. Pytanie które życie? która rzeczywistość? Mówi się często, że w Polsce (i nie tylko) żyjemy w kulturze patriarchatu. Kultura nie jest jednak homogeniczna. Słychać też, że takie interpretacje kwalifikują ich autorki (rzadziej autorów) do psychoterapii, a przynajmniej wyzwania od „sfrustrowanych starych panien bez faceta” lub dla kontrastu „zakompleksionych szczeniackich aktywistek”. Jak widać, wiek nie ma w tych wyzwiskach znaczenia, status społeczny i cywilny również, ani nawet zasobność portmonetki. O pardon, nie portmonetki lecz portfela – te pierwsze odeszły do oldskulowych sklepów, więc nawet w dziedzinie klasyfikacji torebkowych papierków rządzi model męski. No dobrze, debata to szeroka i ryzykowna, więc postanowiłam skupić się na przestrzeni publicznej. Ta interesuje mnie najbardziej. Wychodzisz z domu, zmierzasz ku przystankowi tramwajowemu, bo za […]
Czytaj więcej ›
18 maja 2011 10:07
Ultramizoginiczny ten felieton, to wyraz samczej frustracji z powodu zmian jakie się u nas dokonują na froncie płciowym od roku 1989, które kazały Polkom sznurem iść za mundurem. Tym razem nie jako wdowy in spe, ale armatnie mięso mundurowo-genderowej rewolucji. jej efekty najłatwiej zauważyć oglądając TV „ze zwróceniem szczególnej uwagi” na „oficerów prasowych” poszczególnych komend policji. O parytecie fifty-fifty można tu tylko pomarzyć, chyba że (nic mnie już w Polsce nie zdziwi) część z rzeczniczek to ucharakteryzowani mężczyźni – w końcu nie wszystko w „mundurówce” może być jawne. I nie każdemu agentowi Tomek. Panie rzeczniczki, co logiczne, szeregowymi nie są, a wręcz przeciwnie – i tu zbytnio się nie różnią od reszty koleżanek po fachu. Stopień „uoficerzenia” umundurowanych kobiet jest o Himalaje wyższy niż mężczyzn, sarkających po kątach na damski […]
Czytaj więcej ›
16 kwietnia 2011 16:44
John Gray Gorąca Wenus zimny Mars tyt. oryg.: Venus On Fire, Mars On Ice tłum. Zenon Trzaska Rebis, Poznań 2011 Książek Johna Graya nie trzeba reklamować, bo autor zdobył już sobie wielomilionową rzeszę czytelników na całym świecie. Wydał 16 książek z czego w Polsce ukazała się ponad połowa. Określenie: kobiety są z Wenus, a mężczyźni z Marsa stało się synonimem różnic płci i jeśli nawet Gray nie użył go jako pierwszy, to on właśnie przyczynił do jego rozpowszechnienia. Nie wiem, ile poradników tego samego autora o różnicach między mężczyznami a kobietami i wynikających z tego powodu perturbacjach może czytelnik przyswoić, ale z pewnością przynajmniej jeden z serii powinien. Ot, chociażby po to, by dowiedzieć się, że wkład partnerki w jego życie nie może wynosić więcej niż 10 procent […]
Czytaj więcej ›