Posty otagowane: "fotografia"

Paweł Legawiec: Filmozagadka września (2011)

20 września 2011 10:504 komentarze
Paweł Legawiec: Filmozagadka września (2011)

Wiadomość rewelacyjna: Wodujemy niniejszym nową rubrykę – „Filmozagadkę miesiąca”. Po prostu – rewelacja. Wiadomość taka sobie: Odpowiedzi na trywialne pytanie „Co to za film?” należy nadsyłać do dnia 30 września 2011 na adres filmozagadka@wp.pl Wiadomość dobra: Pośród autorów trafnych odpowiedzi rozlosujemy nagrody książkowe. Odpowiedzi – zdaniem jury – najbardziej bezsensowne, również zostaną nagrodzone, ale w inny sposób. W jaki? A to też zagadka, jednakże już bez nagród. Wiadomość zła: Wprawdzie na początek zarzucamy na czytelników wędkę z najłatwiejszą z zagadek, to jednak powodów do radości nie ma zbyt wiele. Redakcja sama usiłowała odgadnąć jaki to film, i wszyscy którym się wydawało, iż to banalnie proste – popełnili karygodny błąd. Oczywiście – zawsze istnieje szansa na to, że powyższa informacja to tylko żart, ale na miejscu czytelników nie przyzwyczajalibyśmy się do […]

Czytaj więcej ›

Jarosław Kolasiński: Choroba wściekłych kadrów

19 czerwca 2011 22:1612 komentarzy
Jarosław Kolasiński: Choroba wściekłych kadrów

Wieki temu festiwal programów rozrywkowych w Montreux wygrał norweski filmik „Murowana zabawa”. Większość skeczy była w nim na poziomie hm… średniojeżowym, jeden wszakże zapamiętałem jako wyśmienity. Ogromna staroświecka jadalnia, pośrodku stół na kilkadziesiąt osób, zastawiony arcybogato, kandelabry, ściany osłonięte kotarami z ciężkiego czerwonego pluszu. W sali tłum. Wszyscy twarze chowają w dłoniach, wtulają je w kotary, wyłamują palce i w zakłopotaniu drapią się po głowach. Cicho, jak makiem zasiał. I wyjaśniający wszystko napis: „Kłótnia ludzi nieśmiałych”. Cięcie. Co innego widać, co innego w istocie się dzieje. Zdarzyło mi się uczestniczyć w czymś podobnym – nic dziwnego, że mi się wówczas norweski filmik przypomniał. Z uwagi na miejsce oraz okoliczności w jakich na własną prośbę się znalazłem: w hostelowej jadalni pośród hordy fotografów. Ze dwudziestu, ale może więcej. Kolacja to była, […]

Czytaj więcej ›

Portfolio miesiąca: Zbigniew Makulski

18 czerwca 2011 17:395 komentarzy
/fot. Martyna Adamik/

Zbigniew Makulski, rocznik 62, (najlepszy ze wszystkich – red.), rodowity Zagłębiak, mieszkający na stałe w Dąbrowie Górniczej, zdecydowanie żonaty, listonosz miejski od 16 lat, pasjonat fotografii, wypraw rowerowych i górskich, niestroniący od alternatywnych środków transportu takich jak narty, kajaki i łodzie żaglowe, co uważa za doskonałe urozmaicenie wędrówek, pozwalające na dotarcie w miejsca szczególnie urokliwe, leżące z dala od utartych szlaków, przez co dla wielu kompletnie nieznane. Dzięki swej pasji fotografowania Zbigniew Makulski  miejsca te skutecznie popularyzuje, a swoje prace wystawia na portalu plfoto.com. Jest jednym z głównych animatorów grupy fotograficznej FotoAzyl, o której piszemy w publikacji pt. „Choroba wściekłych kadrów”.  /Pełna netkulturowa galeria Zbigniewa Makulskiego – klik/ Trzeba wiedzieć, po co się żyje ze Zbigniewem Makulskim dla Netkultury.pl rozmawia Anna Kolasińska   Anna Kolasińska: Zacznijmy tradycyjnie od początku. Od kiedy […]

Czytaj więcej ›

Sławomir Olzacki: Rosjanie przyjeżdżają na wojenne cmentarze

18 maja 2011 10:303 komentarze
Sławomir Olzacki: Rosjanie przyjeżdżają na wojenne cmentarze

  Tu spoczywają ich najdrożsi Cmentarz wojenny Grzanka w Makowie jest jednym z większych i piękniej położonych cmentarzy wojennych w Polsce. Pochowano na nim 17.500 radzieckich żołnierzy. Po Warszawie, Braniewie i Kędzierzynie jest to czwarty – pod względem liczby pochowanych żołnierzy – cmentarz w Polsce. Rzędy słupków z numerami, oznaczającymi ostatnie żołnierskie kwatery.  Cmentarz – jedno z ulubionych miejsc spacerowych makowian – jest bardzo ważnym miejscem dla rodzin pochowanych tu żołnierzy. Często szukają uparcie całymi latami, by przyjechać na grób syna, ojca, stryja. Przywożą ziemię z rodzinnych wsi, tablice nagrobkowe, cukierki. Żegnają z nimi, uspokojeni, że po latach odnaleźli grób. Cmentarz powstał w 1950 r. Pochowani na nim zostali żołnierzy radzieccy, którzy zginęli na  terenach powiatu makowskiego, przasnyskiego i częściowo ostrowskiego. Ekshumacja rozsianych na tym obszarze mogił rozpoczęła się w […]

Czytaj więcej ›

Portfolio miesiąca: Longin Pietras

Portfolio miesiąca: Longin Pietras

NATURA  MARTWA  ALE  NIEKONIECZNIE z Longinem Pietrasem dla Netkultury.pl rozmawia Anna Kolasińska Longin Pietras, do 19 – tego roku życia Legniczanin. Obecnie żyje, pracuje i fotografuje w Myszkowie na Górnym Śląsku. /Pełna netkulturowa galeria Longina Pietrasa – klik/ AK: Zacznijmy od banału: co daje ci fotografia? Czym dla ciebie jest i do czego służy? LP: Fotografia to coś co pozwala złapać oddech i oderwać się od codziennych frustracji, takie weekendowe antidotum na całotygodniowy stres! Kiedy trzeba odreagować zdrowo, w kontakcie z naturą na tzw. łonie, pakuję sprzęt, plecak na plecy i w drogę…”łapać” landszafty, muszki, kwiatuszki. Ale kiedy jest czas na mniej ekologiczne „psychiczne odtrucie”, umawiam się na seanse zdjęciowe z udziałem wytrawnej whisky i mojego kolegi Romana, którego zbiory staroci pozwalają na realizacje moich „martwonaturowych” wizji… Ostatnio udało mi się […]

Czytaj więcej ›

Portfolio miesiąca: Renata Szczepanik

16 kwietnia 2011 17:0819 komentarzy
/fot. Renata Szczepanik/

LUDZIE CZYLI TAJEMNICZOŚĆ z Renatą Szczepanik dla Netkultury.pl rozmawia Anna Kolasińska Anna Kolasińska: Kimże jest ta Renata Szczepanik? Renata Szczepanik: Urodziłam się dawno, nigdy nie uczyłam się fotografii choć zdarzyło mi się uczestniczyć w warsztatach jak np. po wygraniu Gran Prix Formy Kształty Perspektywy w KSF. Znajdziesz moje prace na www.szarareneta.carbonmade.com. Znacznie więcej na pewno można pooglądać na http://zasada.plfoto.com czy na digarcie. Niebawem przyłożę się również do bloga, w którym chciałabym poopowiadać o starych aparatach i fotografii otworkowej… ale zbieram się do tego dopiero. Nie mam dzieci, kocham Adriana i Patrycję… AK: Po której stronie barykady jesteś w wojnie „cyfry” z „analogiem”? RS: Dla mnie nie istnieje taka wojna – po prostu różne zdjęcia w zależności od chęci uzyskania danego efektu robi się odpowiednim i dobranym sprzętem. Uwielbiam fotografię analogową […]

Czytaj więcej ›

Portfolio miesiąca: Barbara Wilczyńska

20 lutego 2011 11:0518 komentarzy
Portfolio miesiąca: Barbara Wilczyńska

Barbara Wilczyńska – pasjonatka fotografii, jak sama mówi amatorka, ale jak widać w jej przypadku oznacza to jedynie dystans i świeżość spojrzenia przy w pełni profesjonalnych efektach. Zobaczcie zresztą Państwo sami i poznajcie bliżej jej osiągnięcia i samą Autorkę z którą dla Netkultury.pl rozmawia Anna Kolasińska.       AK: Fotografujesz zawodowo? BW: Nie, pracuję w szkole specjalnej, zajmuję się sportem osób niepełnosprawnych umysłowo. Fotografuję tylko dla przyjemności, absolutnie amatorsko. W pracy o mojej pasji wiedzą tylko bliscy współpracownicy, a moich uczniów fotografuję jedynie w czasie imprez sportowych wyłącznie na użytek szkolny.   AK: Swoje prace wystawiałaś między innymi w styczniu ub. roku na „Dorocznej Wystawie Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego” i na połączonej z aukcją na rzecz powodzian wystawie zbiorowej „Młodzi Artyści – Sztukmistrze” (czerwiec 2010), w Janowcu nad Wisłą przy okazji wystawy „Popatrz, […]

Czytaj więcej ›

Sławomir Olzacki: Kongres na Titanicu.

Sławomir Olzacki: Kongres na Titanicu.

     Te zdjęcia dokumentują obrady Kongresu Kultury Polskiej, które zostały przerwane w wyniku ogłoszenia stanu wojennego – internowania dotknęły także wielu jego uczestników. Według Narodowego Centrum Kultury, są to jedyne zdjęcia z tego wydarzenia, które zachowały się do naszych czasów.       Dziś wydaje się to niesłychane, ale wtedy fotografowały Kongres tylko trzy osoby: Stefan Figlarowicz, prezes Związku Polskich Artystów Fotografików, jakiś nieznany mi fotoreporter oraz ja. Ja miałem najlepiej – uczestniczyłem w Kongresie jako członek służb porządkowych (podobnie jak moi koledzy doktoranci i studenci ostatniego roku Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego) – miałem wstęp wszędzie.      Zdjęcia te po raz pierwszy opublikowane zostały 5 lat temu w „Polityce” (nr 50 z 16. grudnia 2006 roku) w materiale pod tym samym tytułem. Czemu nie wcześniej? Wtedy, w stanie wojennym, jakoś nie myślałem […]

Czytaj więcej ›

Portfolio miesiąca: Przemysław Piwowar

15 stycznia 2011 00:253 komentarze
Portfolio miesiąca: Przemysław Piwowar

     Przemysław Piwowar (rocznik 1957) z Wrocławia. Z wykształcenia architekt, fotograf z zawodu i zamiłowania. Z  aparatem w ręku od 11 roku życia – odbitki w ciemni wykonywał osobiście od samego początku swojej przygody z fotografią.       Łowca „smaczków”. „Strzelając zdjęcia” liczy, że uchwyci jakieś interesujące zdarzenia. Ich treść jest zaplanowana, mało w nich jest przypadku. Czy jest to „polowanie zamierzone”, czy też po prostu w konkretnej chwili widzi coś, co warte jest uwiecznienia – najbardziej interesują go ludzie jako „obiekty niepowtarzalne”, szczególnie w zestawieniu z otoczeniem, sytuacją.             Kiedyś fotografował analogowo, teraz cyfrowo. Wojną zwolenników fotografii tradycyjnej z cyfrową nie jest zainteresowany – szkoda mu na nią czasu. Ważne dla niego jest to czy zdjęcie jest dobre, czy posiada treść, a nie to jakim typem aparatu zostało zrobione. […]

Czytaj więcej ›

Sławomir Olzacki: Historia jednej fotografii. Odc. 1

22 grudnia 2010 14:187 komentarzy
Sławomir Olzacki: Historia jednej fotografii. Odc. 1

HISTORIA JEDNEJ FOTOGRAFII:     GINĄCY ŻOŁNIERZ ROBERTA CAPY          Najsławniejsze  w historii fotografii zdjęcie wojenne przedstawia padającego mężczyznę. Biegł w chwili, gdy w czoło trafiła go kula. Widać ten właśnie moment – chmurka śmierci nad głową. Nogi w rozkroku, już ugięte. Naprężone gwałtownie zatrzymanym pędem rapcie ładownic. Usta wykrzywione grymasem cierpienia. Prawa ręka trzymająca karabin, została z tyłu prosto wyciągnięta. Dłoń rozwarła się przed ułamkiem sekundy – broń jest jeszcze wysoko w powietrzu.  Za chwilę runie na twardą, porośniętą ostrą trawą mesetę.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                    Obraz, który jest symbolem wojny. Spełnia wszelkie tego warunki. Mnie jednak przywodzi na myśl pytania o miejsce i okoliczności jego wykonania. Kogo zdjęcie przedstawia, kto, gdzie i kiedy fotografował? Samo zdjęcie zawiera informację, że fotograf stał niżej, o jakieś pięć metrów od padającego mężczyzny. […]

Czytaj więcej ›